sobota, 21 lutego 2009

Wege jedzonko

Lubię gotować. Piec. Smażyć. Pichcić.

Wegetarianizm. Nie jem mięsa od prawie 2 lat, także ozdrowiałam nieco późno.. Od samego początku było to przedmiotem ataku ze wszystkich stron i na wszelkie możliwe sposoby. Wg większości, powinnam być już łysa, bezpłodna, bez paznokci, z dziurami na twarzy, ślepa i połamana ;) póki co żyję i płodna chyba jestem. Oprócz ataków zawsze są też pytania, ale tak samo jak nie chce mi się odpierać ataków, ta samo nie odpowiadam na te pytania. Nie kłócę się, nie zmuszam, nie dociekam swoich racji. Jestem wege w dużej mierze dzięki pomocy znajomych ze Szwecji i z Białegostoku i im za to dziękuję (choć na ten blog pewnie nie trafią).

Od czasu do czasu będę tu wrzucała moje wypociny kulinarne, może ktoś skorzysta ;) to też na moją sklerozę, nigdzie nie zapisuję tego, więc będzie to taka trochę chaotyczna "ksiażeczka" a raczej notatki kucharskie;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz